Niemoralna gra – relacja ze spotkania

Akcję swoich powieści chętnie umieszcza w częściach Europy, które wcześniej oczarowały ją samą. Chorwacja, Wenecja, Saksonia… Wspomnieniem tych miejsc, tradycyjnie już, dzieli się z nami na spotkaniach autorskich w sobótczańskiej Bibliotece Publicznej, towarzyszącej jej od literackiego debiutu, czyli publikacji książki Niepamięć.

Początku jej związków z Sobótką należy jednak doszukiwać się trochę wcześniej: w okresie, kiedy przyjmowała tu swoich pacjentów. To właśnie m.in. oni przyszli do biblioteki 15 listopada, by spotkać się z Jolantą Kosowską – mieszkającą w Dreźnie lekarką trzech specjalności, a teraz i autorką trzech poczytnych książek. Pani doktor, pisarka i zapalona podróżniczka łączy swoje pasje na kartach obyczajowych powieści, niejednokrotnie zaskakujących ciekawie skonstruowanymi postaciami i kryminalnymi wątkami. Literackie, acz rzetelne opisy okoliczności zastanych przez bohaterów stały się cechą charakterystyczną twórczości autorki. W tym roku na rynku wydawniczym, nakładem Novae Res, ukazała się „Niemoralna gra”. W opowieści o lekarzu, którego życie zmienia się zupełnie po objęciu zastępstwa w studenckim telefonie zaufania, autorka zabiera nas do malowniczej Saksonii. Podróż tę Jolanta Kosowska kontynuuje podczas spotkania w Sobótce, wyświetlając jego uczestnikom multimedialną prezentację ze zdjęciami saksońskich atrakcji, zabytków i urokliwych zakątków.

Pisarka przygotowała również tematyczny quiz, a cztery osoby, które udzieliły poprawnych odpowiedzi, nagrodziła m.in. swoimi książkami. Wszystkich natomiast zapraszała do spróbowania tradycyjnej strucli stollen, która w grudniu kolejny raz zakróluje na saksońskich jarmarkach bożonarodzeniowych.

Oczywiście nie zabrakło czasu na pytania od uczestników do autorki Niemoralnej gry. A pytano o wszystko: o literackie plany, źródła pisarskich inspiracji, arkana współpracy z wydawnictwem, Saksonię i drezdeńską codzienność… Pani Jolanta, osoba charyzmatyczna i bezpretensjonalna, starała się poświęcić uwagę każdej z zebranych osób. Podczas spotkania istniała możliwość zakupienia wszystkich tytułów autorki, a ona sama cierpliwie składała swój podpis na każdym podsuniętym jej egzemplarzu.

Dzięki uprzejmości autorki oraz (podzielanej przez Bibliotekę Publiczną/ŚOKSiR) chęci promowania młodych lokalnych twórców, tego dnia szansę zaprezentowania swojego dorobku przed publicznością otrzymał Olek Ogrodnik. Nastoletni miłośnik i twórca limeryków, przedstawił historię gatunku i odczytał kilka autorskich przykładów. Każdy, kto wie, na czym limeryk polega, dobrze wie też to, że momenty rozbawienia publiczności – w tym przypadku – dobrze wróżą dalszej twórczości.

 

 

Spotkanie za nami i aż chce się powiedzieć: „Do zobaczenia za rok”. Przed nami bowiem kolejna podróż; pod roboczym tytułem Nie ma nieba powstaje czwarta książka Jolanty Kosowskiej. No to dokąd udajemy się tym razem?

Foto: Michał Hajdukiewicz, Katarzyna Miela

Źródło: Ślężański Ośrodek Kultury, Sportu i Rekreacji

KOMENTARZE DODAJ KOMENTARZ