Odpowiedź na pytania do kandydatów na Burmistrza Sobótki – Pan Stanisław Dobrowolski

Stanislaw-DobrowolskiPrzedstawiamy odpowiedź Pana Stanisława Dobrowolskiego, na „Pytania do kandydatów na Burmistrza Sobótki„.

 [oryginalny plik w formie pdf dostępny tutaj » ]

KWW Stanisława Dobrowolskiego Sobótka, dnia 29.10.2014 r.
Ul. św. Jakuba 32/22
55-050 Sobótka
Pełnomocnik: Pana Jerzy Paszczuk

Redaktorzy
Strony internetowej
www.twojasobotka.eu

Szanowni Państwo,
W odpowiedzi na Państwa prośbę przesyłamy odpowiedzi kandydata na burmistrza Miasta i
Gminy Sobótka – Stanisławowa Dobrowolskiego. Bardzo prosimy, aby je umieścić na Waszej
stronie internetowej w całości, bez skrótów. Jednocześnie informujemy, że Państwa pytania i
odpowiedzi naszego kandydata opublikujemy.
KWW Stanisława Dobrowolskiego

———————

 

Które problemy naszej gminy chce Pani / Pan podjąć oraz rozwiązać jako pierwsze
zaraz po wygranej w wyborach?

Na mojej stronie internetowej www.burmistrzdobrowolski.pl zamieszczona jest pełna lista
spraw, którymi będę się zajmował, jeśli wolą wyborców wygram wybory samorządowe, a
wśród nich istotne są: budżet gminy, kanalizacja, wodociągi, drogi, miejsca pracy, edukacja
naszych dzieci.

Budżet gminy. Moim celem jest dalsze utrzymanie zrównoważonego budżetu. Jak to
rozumiem? Obecnie, tj. w październiku 2014 budżet nie jest obciążony kredytami bankowymi
ze wszystkimi wynikającymi z tego faktu konsekwencjami finansowymi. Nie znaczy to
jednak, że należy bać się kredytów. Są one konieczne przy inwestycjach zapewniających
rozwój gminy oraz przy realizacji zadań terminowych, kiedy z góry wiadomo, że w
określonym czasie gminne dochody nie są w stanie zapewnić realizacji obligatoryjnych
zadań. Nie wolno brać kredytów na spłatę innych kredytów. Popadamy wtedy w spiralę
zadłużenia i często kończy się to źle. Jak widać z powyższego, bardzo ważne znaczenie ma tu
pozyskiwanie środków zewnętrznych, czyli dotacji. Moim celem jest pozyskanie ok. 20 mln
zł. z nowej transzy unijnej na lata 2014-2020. Jest to możliwe i ja to potrafię. Tylko w 2014 r.
pozyskałem ponad 7 mln dotacji. Dobry stan gminnej kasy pozwala także na obniżki
podatków, które musiały zostać podniesione, aby spłacić długi po moim poprzedniku. W 2015
r. obniżę podatek rolny o 320 tys. zł w skali gminy.

Kanalizacja.Chodzi tu o skanalizowanie pozostałych ok. 30% terenów gminy, przy czym do
końca 2015 r. skanalizowanych będzie 80%. Obecnie toczą się prace budowlane na nitce
biegnącej z Sobótki przez Przezdrowice do Świątnik. Docelowo moim zamierzeniem jest
kanalizacja całej gminy.
Wodociągi.Konieczne jest dalsze ograniczanie strat wody, wynikające przede wszystkim z
górzystego terenu jednej części naszej Gminy i nizinnego – drugiej części. Oznacza to próbę
połączenia wydobywania wody za pomocą pomp i wtłaczania jej pod ciśnieniem z
wykorzystywaniem wód górskich dostających się do sieci grawitacyjnie. A więc połączenie
„wody z ogniem”. Przypomnę, że w mijającej kadencji wprowadziłem monitoring sieci
wodociągowej oraz gruntownie wyremontowałem wodociągi w centrum Sobótki. Dziś są tego
pierwsze efekty – rachunki za wodę w 2014 i 2015 r. pozostają lub pozostaną bez zmian. W
przyszłej kadencji trzeba pomyśleć o remoncie niektórych odcinków głównej magistrali, o
założeniu reduktorów ciśnienia itd. Słowem o dalszej modernizacji naszej sieci.
Drogi.W mijającej kadencji nasza Gmina wykonała w tym względzie milowy skok – dzięki
mojej doskonałej współpracy z byłym Starostą Wrocławskim Andrzej Szawanem
wyremontowane zostało 30 km dróg powiatowych. Sprzyjał tym inwestycjom klimat, jaki
powstał wokół organizacji Mistrzostw Polski w kolarstwie – który był z kolei wynikiem
współpracy między samorządem a środowiskiem kolarzy. Poza tym – kilkanaście dróg
gminnych w ponad 10 miejscowościach – tego nie było u nas od lat siedemdziesiątych, kiedy
to w ramach centralnie sterowanej gospodarki płynęły ogromne pieniądze pod hasłem
„zielonego światła dla Sobótki”, która miała być „płucami Wrocławia”. Dziś robimy to o
własnych siłach, bez wsparcia „centrali”. Ten trend zamierzam kontynuować i rozszerzać.
Moim celem będzie też budowa dróg dojazdowych do pól dla rolników.

Miejsca pracy. Uważam, że dopiero dobre prowadzenie gminnych finansów, zbudowanie
kanalizacji i dróg może przełożyć się na realne pozyskanie inwestorów. A nowy inwestor to
nowe miejsca pracy i podatki do gminnej kasy. Między bajki należy włożyć twierdzenia, że
bez odpowiedniej infrastruktury powstanie podstrefa w Wojnarowicach, albo, że zainteresuje
się nimi jakiś inwestor – jeśli wpierw nie będzie uzbrojonego terenu. Dziś jest to już możliwe,
a ja prowadzę rozmowy z Legnicką Strefą Ekonomiczną i innymi zainteresowanymi
inwestowaniem w naszym rejonie podmiotami.
Inwestycje w dzieci i młodzież. Wszyscy chcemy jak najlepiej dla naszych dzieci – do tego
nie trzeba nikogo przekonywać. W latach 2014 – 2018 podobnie jak w mijającej kadencji
zamierzam kontynuować remonty i rozbudowę szkół w Sobótce. Od edukacji są nauczyciele i
dyrektorzy, którym nie należy przeszkadzać. Z mojej strony będę zabiegał, aby nasze
placówki podniosły poziom nauczania, zwłaszcza języków obcych oraz matematyki. Będę
także zabiegał o rozwój klas sportowych. Bo Sobótka sportem stoi – przykład naszego
championa – Bartosza Huzarskiego pokazuje, że stać nas na wychowanie prawdziwych
mistrzów.
Jak i kiedy zamierza Pani/ Pan rozwiązać obecny problem dowozu dzieci do szkół
nieobwodowych w naszej gminie?
Problem dowozu dzieci do szkół jest złożony i nie można go ograniczyć tylko do pytania o
dowozy do szkół pozaobwodowych. Najważniejsze jest jednak to, aby dzieci i ich rodzice
czuli pełen komfort i bezpieczeństwo podczas podróży. Chodzi również o zachowanie
optymalnej równowagi pomiędzy realizacją tego zadania, a wydatkami finansowymi na to
zadanie.
Co zrobiłem do tej pory odnośnie przewozów dzieci?

Przytoczę moje wyjaśnienia, zawarte na stronie internetowej UMiG Sobótka:
Zgodnie z art. 17 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz.U. z 2014 r. Nr
256, poz. 2572 z późn.zm), dowozem dzieci do szkół obwodowych obarczone są samorządy.
W naszej gminie początkowo zadanie to realizował Zakład Usług Komunalnych HADLUX
Sp. z o.o., a Gmina Sobótka na podstawie stosownych umów płaciła za przejechane
kilometry. Korzyść była podwójna. Dysponowaliśmy własnymi autobusami, a nasi
mieszkańcy mieli dodatkowe miejsca pracy – jako kierowcy.
Wszystko zmieniło się po wprowadzeniu obowiązku przeprowadzania przez gminy przetargu
na dowozy. Niestety, zgodnie z polskim prawem, podstawowym kryterium przy przetargach
musi być cena. W okresie tym wyłoniono wielu przewoźników i zawsze były jakieś uwagi
niezadowolonych rodziców. Powód? Przewoźnik wyłoniony w przetargu nastawiony jest na
zysk.
Przewoźnicy – mimo licznych monitów Urzędu – nie liczą się też z faktem, że przewożą małe
dzieci, stąd powinni wykazać się większą wrażliwością i komfortowo dowozić dzieci do
szkół. W celu zwiększenia bezpieczeństwa przewożonych uczniów Gmina zatrudnia
opiekunki do każdego autobusu. Burmistrz prowadzi także rozmowy z przewoźnikiem, aby
nie dochodziło do takich sytuacji jak te, ze sprawdzaniem biletów u dzieci. Z powodu tego
przykrego wydarzenia wszystkim Rodzicom i Dzieciom należą się przeprosiny.

Co z biletami dla dzieci, które uczęszczają do szkół pozaobwodowych?

Tutaj samorząd także stara się wyjść naprzeciw oczekiwaniom rodziców i skutecznie
rozwiązać problem, który się pojawił. Rada Miejska podjęła decyzję o pomocy dla rodziców
i zakupie przez samorząd biletów miesięcznych dla takich uczniów. Radni zastrzegli jednak,
że bilety te mogą być kupowane u przewoźnika jedynie pod warunkiem, gdy autobusy
regularne przejeżdżają przez miejscowości położone na trasach poszczególnych kursów.
Co zamierzamy zrobić jeszcze?

Na ostatniej Komisji Rewizyjnej radni – przykładem samorządu jeleniogórskiego – złożyli
wniosek o rozpoczęcie prac nad uchwałami dotyczącymi powierzenia zadań własnych gminy
własnej jednostce organizacyjnej, tj. ZUK HADLUX. W praktyce oznacza to powrót do stanu
początkowego, a więc własne autobusy i dodatkowe miejsca pracy dla naszych kierowców, a
także większa kontrola Urzędu nad odpowiednimi warunkami dla dzieci podczas dowozu do
szkół.

Ps. Jednocześnie z przykrością muszę zauważyć pewien niebezpieczny precedens. Dlaczego
nasze próby dotarcia do mieszkańców z wyjaśnieniami odnośnie dowozów dzieci są
ograniczane na Państwa stronie www.twojasobotka.eu? Dlaczego nie możemy przedstawić
naszego punktu widzenia – choćby w komentarzach do artykułów zamieszczanych przez
Państwa autorów a dotyczących tego problemu? Dlaczego usuwane są na Państwa stronie
wpisy przewodniczącego Komisji Oświaty p. Jacka Ostrowskiego? To ważne pytania bo
dotyczą one sfery publicznej, której nie można cenzurować.

Jaki jest Pani/Pana pomysł – plan rozwoju naszej gminy w zakresie turystyki oraz
rekreacji?

W tej mierze potrzebny jest nam profesjonalny plan i ja taki plan już realizuję. Uważam, że
dotychczasowe pomysły związane z turystyką i rekreacją w naszej gminie miały charakter
chaotyczny, nieprzemyślany i cząstkowy. Podam przykład. Moi poprzednicy mówili wiele o
turystyce, po czym sprzedali tereny przy zalewie w Sulistrowicach. Powódź w 2013 roku
bezlitośnie obnażyła „mądrość” tej decyzji. Tamę musiała naprawić gmina, a nie właściciel
ośrodka czerpiący z niego dochody. Dalej. Nie udało się zatrzymać tzw. „jednodniowego
turysty”, który przyjeżdżał do nas z własnym prowiantem. To co zostawiał, to najczęściej
śmieci, za które my – mieszkańcy gminy musimy solidarnie płacić. Proszę zauważyć, że choć
mamy dobrą bazę gastronomiczną i noclegową, jest ona wykorzystywana w niewielkim
stopniu.

Co chciałbym zrobić? Połączyć ze sobą sport, turystykę, kulturę, rekreację i zbudować
wizerunek naszej gminy jako doskonałego miejsca do spędzenia wolnego czasu: a więc
uprawiania sportów – wyczynowo i rekreacyjnie, organizowania imprez kulturalnych dla ludzi
chcących spędzić czas poza Wrocławiem, organizowania festynów rodzinnych itp. imprez.
Innymi słowy, moim długodystansowym celem, jest wykreowanie z Sobótki
podwrocławskiego Zakopane.

Bardziej szczegółowo plany te obejmują:

Propagowanie mody na Sobótkę. Po pierwsze potrzebne jest nam zbudowanie mody na
Sobótkę i Masyw Ślęży we Wrocławiu, na Dolnym Śląsku i w całej Polsce. A do tego
potrzebna jest współpraca różnych środowisk. Dzięki dobrej współpracy z biegaczami (m.in.
Półmaraton Ślężański, Bieg Niezłomnych), kolarzami (organizacja Mistrzostw Polski w 2013
i 2014 r.) oraz miłośnikami rajdów (Rally Masters) Sobótka zaczyna być rozpoznawalna w
Polsce jako ciekawe miejsce do uprawiania tych sportów i sportów pochodnych. Wystarczy
poczytać fora internetowe;

Promocja. Skoro mamy się już czym chwalić, to potrzebna jest nam dobra promocja.
Promocja zaadresowana do konkretnych środowisk, grup hobbystycznych, grup wiekowych.
Na razie uaktywniło się środowisko sportowe związane z bieganiem, kolarstwem.
Pamiętajmy, że powoli dobiega końca remont kościoła na szczycie. Będzie to dobra okazja
do zwrócenia się z ofertą do ludzi wierzących, do pielgrzymowania na Ślężę, do
organizowania tam różnych uroczystości o charakterze religijnym. Po ukończeniu odbudowy
Domu Kultury wraz z Salą Widowiskową powstaną kolejne możliwości budowania oferty dla
przyjezdnego – najczęściej z oddalonego o 30km Wrocławia – turysty. Byłyby to: kino, teatr,
kabaret, wystawy tematyczne prezentujące bogactwo kultury ślężańskiej, również tej, która
rozwijała się na tych terenach przed chrześcijaństwem. A więc jednodniowy turysta musiałby
pomyśleć o kawiarni, kolacji, a może nawet o noclegu po kulturalnej imprezie kończącej się
po 22.00. Więcej nie chcę zdradzać w okresie wzmożonej przedwyborczej konkurencji.
Dodam jedynie, że mój plan jest szczegółowo opracowany i gotowy do realizacji kolejnych
etapów.

Infrastruktura. W Sobótce mamy zaległości w tej dziedzinie jeszcze z lat
siedemdziesiątych. Dzisiaj musimy remontować infrastrukturę najbardziej podstawową, ale
też budowana jest ta najnowsza – światłowody. Musimy pamiętać, że budowa dróg i
parkingów w naszym mieście powinna wykraczać daleko poza potrzeby mieszkańców jeśli
chcemy przygotować się do przyjęcia gości z zewnątrz. A więc dodatkowe parkingi, miejsca
odpoczynku plenerowego, toalety (nie tylko w Sobótce) , więcej punktów oświetleniowych,
dodatkowe zadania dla firmy wywożącej śmieci i dbającej o zieleń miejską. Wyobraźmy
sobie jak to jest w sezonie w nadmorskiej Łebie, która na trzy miesiące w roku staje się
prawie stutysięcznym miastem. Jeśli chcemy przyjmować turystów, musimy pamiętać o
infrastrukturze budowanej z nadwyżką. Inaczej rozmowa o rozwoju turystyki nie ma sensu.

Efekt łączenia atrakcji. Wcześniej o tym wspomniałem przy okazji mówienia o promocji.
Dopiero połączenie ze sobą rozmaitych ofert adresowanych do różnych środowisk daje efekt
niepowtarzalny, całościowy. Przyszłość jest w połączeniu rekreacji, sportu, kultury, którego
zasadniczym celem jest organizacja czasu wolnego w sposób atrakcyjny dla przyjezdnych –
najczęściej z Wrocławia. Im większa liczba takich weekendowych turystów, którzy będą
mogli pojeździć na rowerze, pójść na kabaret, spędzić czas w kawiarni, zjeść kolację w
restauracji, a potem po porannym spacerze wrócić do domu, tym lepsze warunki do rozwoju
usług – małych, najczęściej jednoosobowych firm, ale także tych większych. Dalszy rozwój
hotelarstwa, gastronomii, agroturystyki czy usług turystycznych zależy właśnie od realizacji
takich działań z pkt. 1-4. Inaczej Ci ludzie i ich biznesy pozostawieni będą sami sobie, a
działania gminy będą skupiały się na posprzątaniu po 2 tys. weekendowych turystach.

Efekty mojego programu Te już widać. W ostatnie niedziele do kościółka na szczycie Ślęży
pielgrzymuje po kilkaset osób. W niedawnej rozmowie z Bartoszem Huzarskim okazało się,
że np. zaczęli do nas przyjeżdżać kolarze z Małopolski. Trudno też nie zauważyć, choćby po
tablicach rej. samochodów, że trenuje u nas coraz więcej biegaczy z Wrocławia, Świdnicy i
okolic. Środowiska sportowe i pierwsi pielgrzymi już się w nowej Sobótce odnaleźli.
Odnajdą się też inne grupy, ale wymaga to dokończenia zaczętych inwestycji i więcej wiary u
lokalnych malkontentów w to, że będzie lepiej.

Zła robota. Nie mogę tu także nie odnieść się do jeszcze jednej kwestii. Wszyscy jesteśmy
odpowiedzialni za to, jak będziemy postrzegani na zewnątrz. Jak każda mała społeczność,
mamy swoje problemy i możemy je sami rozwiązać. Dlatego trudno mi zrozumieć, jak można
z błahego powodu nasyłać na Sobótkę ogólnopolskie media, co miało miejsce kilka tygodni
temu. Komu to służy? Na pewno nie nam wszystkim, a jedynie zaspokojeniu czyichś
politycznych ambicji. Sobótka jest małą Gminą, wszyscy wiemy o kogo chodzi. Ale psuje to
też wielomiesięczną pracę wielu osób prawdziwie zatroskanych o dobry wizerunek Sobótki w
Polsce. I to jest przykre i na to nie ma zgody.

 

[Przypisek redakcji:
Pod poniższym linkiem znaleźć można oświadczenie Redakcj www.TwojaSobotka.eu będące odpowiedzią na uwagi dotyczące  usuwania komentarzy oraz uniemożliwienia publikacji:
Link:http://www.twojasobotka.eu/wiadomosci/oswiadczenie-redakcji-www-twojasobotka-eu-w-zakresie-usuwania-komentarzy-oraz-dostepnosci-dla-chetnych-do-publikacji/

]