Groźny wypadek w Sulistrowicach
W sobotę w godzinach popołudniowych w Sulistrowicach doszło do bardzo groźnego wypadku.
Pędzący z olbrzymią prędkością kierowca mercedesa stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w mur od przepustu wodnego. Wskutek uderzenia samochód dachował i uderzył w nasyp oraz płot posesji.
Siła uderzenia była tak duża, że spowodowała pęknięcie betonowej ściany przepustu, a następnie dwóch betonowo granitowych słupów ogrodzenia posesji. Fragmenty granitu znaleźć można było kilkadziesiąt metrów od miejsca uderzenia.
Na szczęście podczas zdarzenia w miejscu wypadku nie znajdowali się żadni piesi ani inny uczestnicy ruchu. Pirat drogowy, kierujący mercedesem oraz jego pasażer, wyszli z wypadku bez większych obrażeń.
Ze wstępnych ustaleń wiadomo, że kierowca nie poddał się badaniu krwi na miejscu wypadku. Przez około trzy godziny przebywał na miejscu zdarzenia.
Zakręt w miejscu wypadku jest wyjątkowo niebezpieczny, a wzdłuż drogi nie ma chodnika. Jest to również odcinek „drogi do szkoły” dla sporej grupy dzieci z Sulistrowic.
W Sulistrowicach obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km/h. Z naszych ustaleń wynika, iż jest to już 6 zdarzenie drogowe w tym miejscu. We wszystkich brali udział nietrzeźwi kierowcy.
KOMENTARZE DODAJ KOMENTARZ
Totalny kretyn. Miejmy nadzieję że zabiorą mu prawo jazdy i być może odblokuje mu się jego tępy mózg!
„kierowca nie poddał się badaniu krwi na miejscu wypadku. Przez około trzy godziny przebywał na miejscu zdarzenia.” – Policja czekala na to az wytrzezwieje ? To jakis absurd. Jaki bieg ma dalej ta sprawa ? Za co odpowie sprawca ?
To jakiś absurt, nagonka na kierowcę, a jednak ich zdrowie sie najbardziej liczyło, i z tego co wiem to chłopak który prowadzil po piwku został zaatakowany przez wioskowego bohatera który był na tyle glupi ze wyciągnął kierowcę siła przez szyberdach!!!!! A gdyby mial uraz kregoslupa? Ja bym tego tak nie zostawiła. Napewno kierowca zostal ukarany I BOHATER POWINIEN ODPOWIEDZIEĆ ZA ATAK KIEROWCA ZOSTAL PRZEZ NIEGO POBITY, powtarzam zamiast udzielic pomocy i uspakajac kierowce w szoku to go pobil
jak można było bić kogoś w szoku? gdzie była reszta? co na to nasza policja? taka sama bohaterska ? też używa takich metod, zresztą sama widziałam , jak na posterunku tłumaczyli chłopakowi ręcznie, a jak podeszłam do tych drzwi , to je zamknęli
Nie piszcie ludzie bajek. nikt nikogo nie pobił choć kierowcy należało się. 150 km/h w tym miejscu to skandal. Ograniczenie mówi 40km/h.
To nieprawdopodobne szczęście że nikt nie zginął!!!!!
Nie brońcie w żaden sposób kierowcy bo jest WINNY, WINNY W 100% . Tylko on i nikt inny.
Zachował się jak kretyn i idiota, pokazał że nie używa rozumu i ma gdzieś życie ludzkie.
Mam wrażenie że tutaj służby nie dopełniły swoich obowiązków. Ciekawi mnie czy i jak został ukarany. Może ktoś coś wie ?
Zniszczony murek od podjazdu nadal nie został naprawiony. Myślę że powinien za to zapłacić sprawca tej szkody!