Ślężański zwierzyniec – relacja ze spotkania przyrodniczego
Wydarzenie niepozorne mógłby rzec ktoś, kto nie był na nim, a widział jedynie plakat.
Bo kto z nas nie zna podstawowych gatunków zwierząt, któż nie widział sarny, czy bażanta? Zawartość treściowa tego wykładu szybko zweryfikowała jednak taki potencjalny osąd.
Prowadzący, Maciej Maciejewski, mieszkaniec Sobótki – m.in. trener sportowy, społecznik i członek Koła Łowieckiego „Ślęża”, z właściwą sobie bezpośredniością, na przykładzie kolejnych gatunków zwierząt wprowadzał słuchaczy coraz głębiej w leśne ostępy, przedstawiając anatomię, zwyczaje i ciekawostki o przedstawicielach różnych gatunków rodzimej fauny. Opisy życia tych istot cechowały się skrupulatnością i osadzone były w szerszym kontekście funkcjonowania fauny w Masywie Ślęży. Gość spotkania starał się pokazać wyróżniki naszego zwierzęcego otoczenia. Opisywał interesujące przypadki spotkań ze zwierzętami, wyjaśniał specjalistyczną terminologię, imitował dźwięki. Poruszył problem przyczyn i skutków zachwiania populacji wybranych gatunków, wyjaśniał część mitów i niejasności narosłych wokół problematyki łowieckiej, omawiał wskazówki dotyczące bliskich kontaktów ze zwierzętami. Spotkanie służyło wnikliwemu przyjrzeniu się tutejszej faunie, w czym pomagały plansze edukacyjne oraz spora ilość eksponatów. Uczestnik spotkania mógł faktycznie wniknąć w gąszcz lasu oraz poznać gatunki pozornie nietypowe, o których obecności w naszych lasach zwykle się nie słyszy.
Wydarzenie pn. „Ślężański zwierzyniec” idealnie wpisało się w inicjatywę typu „cudze chwalicie, swego nie znacie”. Humor prowadzącego, wiedza, wnikliwa analiza problematyki, umiejętność balansowania w doborze treści dla użytkowników w różnym wieku dostarczyły miłych wrażeń
Już niebawem – w kwietniu – drugie spotkanie.
Galeria zdjęć ze spotkania dostępna jest TUTAJ >>>>>
Zapisz
Źródło: Ślężański Ośrodek Kultury, Sportu i Rekreacji
KOMENTARZE DODAJ KOMENTARZ