Ślężańskie szlaki i lasy zapraszają na spacer – kraina dewastacji i wiecznej wycinki czeka

Ślężańskie szlaki i lasy zapraszają! Weź przyjaciół, rodzinę, dzieci, wózki i udaj się na spacer przez Ślężańskie szlaki. Przemierzaj i podziwiaj Park Krajobrazowy oraz rezerwaty przyrody i zespoły przyrodniczo-krajobrazowe. Kraina wiecznej wycinki i dewastacji czeka na ciebie.
Masyw Ślęży to jedno z atrakcyjniejszych i bardziej malowniczych miejsc Dolnego Śląska. Góra Ślęża oraz Radunia stanowią wspaniałą bazę wypadową dla zlokalizowanego nieopodal Wrocławia, a także tysięcy innych turystów. Zdecydowana większość terenów znajduje się w wytyczonym jeszcze w latach 80-tych Ślężańskim Parku Krajobrazowym. Na jego terenie znajdują się też rezerwaty przyrody powstałe, aby chronić unikalne w skali kraju oraz świata gatunki fauny i flory. Góra Radunia i prowadzący przez nią szlak, kilka lat temu został zamknięty dla turystów ponieważ uznano, że niszczą przyrodę. Pojawiły się nawet plany postawienia barier, które miały jeszcze bardziej chronić to co jest tak cenne.
Niestety wszystkie te działania zmierzające w kierunku ochrony przyrody, rozmijają się nieco z tym, co obecnie możemy zastać na ślężańskich szlakach. Pisząc ten artykuł chcielibyśmy zwrócić uwagę, iż takiego stanu rzeczy nie da się dłużej akceptować. Działania związane z wycinką drzew i szeroko rozumianą gospodarką leśna prowadzone są z duża intensywnością i niestety bez dbałości o cokolwiek innego, niż kwestia wywiezienia drzewa z lasu…
Pomijając kwestię intensywności wycinki i fakt, że w wielu miejscach, w których rósł las napotykamy już tylko polany. Miejsca prowadzonych prac oraz załadunku drewna, udostępniane dla ciężkiego sprzętu, wyglądają jak po przejechaniu buldożerów i przejściu tornada. W niczym nie przypominają lasu i nie ważne jest to czy jesteśmy akurat na bocznej ścieżce czy też na głównym niebieskim szlaku pod Radunią przy Rezerwacie Przyrody Łąka Sulistrowicka.
„Rodzinne przejażdżki rowerem były naszym ulubionym zajęciem w letnie i jesienne weekendy. Niestety musieliśmy z nich zrezygnować” – mówi mieszkaniec Sulistrowic.
Najbardziej uczęszczane szlaki oraz ścieżki w okolicy Raduni, a nawet Ślęży, w wielu miejscach stały się praktycznie nie do przejścia. Co gorsza nie jest to zjawisko tymczasowe. Od kilku lat zrywka i dewastacja to właściwie proceder, który trwa prawie nieustannie.
Składowiska drewna występują częściej niż oznakowania szlaków. Poruszając się po tych terenach można odnieść wrażenie, że przemierzamy jakiś gigantyczny tartak.
Kto jeszcze kilka lat temu spacerował po tych szlakach wie, że od Przełęczy Sulistrowickiej można było przejść wspaniałym rodzinnym spacerem z wózkiem, np. do Przełęczy Tąpadła. Dziś nie będzie to już takie piękne o ile w ogóle będzie możliwe.
Jeszcze kilka lat temu spacerowałam tędy praktycznie codziennie wraz z moim mężem. Dziś najczęściej chodzimy ulicą przez Sulistrowice – mówi kilkudziesięcioletnia mieszkanka Przemiłowa
Piszemy ten artykuł, ponieważ chcemy zwrócić uwagę na to, że chyba przyszedł już czas na zachowanie nieco większej równowagi. Lasy i góry są naszym wspólnym dobrem, z którego korzystamy na co dzień. Dają też drewno oraz pracę ludziom i jest to temat, którego nie chcemy tutaj kwestionować. Jednak ci, którzy pracują w lesie, którzy to drewno ścinają, muszą robić to z poszanowaniem praw przyrody oraz pozostałej większości.
Być może nadzorcy tych terenów czyli Nadleśnictwo Miękinia powinno zwrócić nieco większą uwagę na to, co dzieje się wokół nas i na zarządzanych przez nich terenach. Być może warto wprowadzić proste formy nadzoru i zobowiązywać podmioty „wpuszczane” do lasu, do tego aby pozostawiały go w stanie takim jaki zastały. Jeżeli do lasu może wjechać ciężki sprzęt do wycinki, to najprawdopodobniej po zakończeniu pracy może też wjechać sprzęt, którym można naprawić zniszczony szlak.
Chcemy rozpocząć dyskusję, która mamy nadzieję, zmobilizuje nas wszystkich do podjęcia tematu ochrony naszego wspólnego dobra jakim są lasy i wspaniałe tereny, na których mieszkamy. Tereny, które możemy przemierzać wraz z naszymi rodzinami i przyjaciółmi pieszo, biegiem czy też rowerem.
Ten wpis ma swój wątek na facebooku. Zobacz co mówią inni.
Ślężańskie szlaki i lasy zapraszają! Weź przyjaciół, rodzinę, dzieci, wózki i udaj się na spacer przez Ślężańskie…
Opublikowany przez Sobótka – miasto pod Ślężą 15 maja 2018
KOMENTARZE DODAJ KOMENTARZ
Niestety. Mieszkając w okolicy słyszymy jak kolejny rok nie cichną dźwięki pił. Leśne drogi – szczególnie na Raduni sa sukcesywnie utwardzane, bo nie wytrzymują obciążenia związanego z wywozem drzewa.
Widok jest bardzo przykry. Wiele malowniczych miejsc przestało istnieć. Dziwię się, że dopiero teraz zaczyna się o tym wspominać.