Przypominamy wszystkim mieszkańcom, iż obowiązuje ustawowy bezwzględny zakaz spalania odpadów na terenie nieruchomości oraz w piecach domowych
W związku z trwającym okresem grzewczym przypominamy wszystkim mieszkańcom, iż obowiązuje ustawowy bezwzględny zakaz spalania odpadów na terenie nieruchomości oraz w piecach domowych.
plastikowych pojemników i butelek po napojach,
zużytych opon,
innych odpadów z gumy,
przedmiotów z tworzyw sztucznych,
styropianu,
opakowań po rozpuszczalnikach czy środkach ochrony roślin,
opakowań po farbach i lakierach,
pozostałości farb i lakierów,
plastikowych toreb z polietylenu,
ubrań,
pampersów;
Spalanie odpadów z naruszeniem w/w przepisów jest wykroczeniem zagrożonym mandatem w wysokości do 500 zł, lub grzywną zasadzoną przez sąd do 5.000zł, w skrajnych przypadkach może być nawet przestępstwem, za które grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Zanieczyszczenia wytwarzane w czasie palenia śmieci powodują astmę oskrzelową, alergiczne zapalenia skóry, alergie pokarmowe, a nawet choroby nowotworowe. Spalając odpady w piecach trujemy więc siebie, sąsiadów, powietrze, wodę, glebę, a dodatkowo zwiększa się ryzyko zapalenia przewodów kominowych, a przez to i całego domu.
Jeżeli są Państwo świadkami spalania odpadów, mogą Państwo zgłosić ten fakt na Policję!!!
źródło: Urząd Miasta I Gminy Sobótka
KOMENTARZE DODAJ KOMENTARZ
Przypomnienie o zakazie smieci, powinno byc wydrukowane i umieszczone na tabliach informacyjnych w miescie, a najlepiej wydrukowac tez kilka ulotek i wrzucic do skrzynek tych domow, z których unosi sie śmierdzący dym. Zwlasza tych na Świdnickiej w poblizu szkoly.
Kiedyś byłem w SP1 po południu. Na dole cuchnęło dymem z komina z pobliskiej posesji. Sąsiedztwo szkoły pali niechlujnie. Niestety wokół szkoły unosił się żółty gryzący dym. Dzieci to wdychają! Mało kogo to obchodzi!
zgadzam się z Lolalsem, jest dom położony pomiędzy szkoła a poczta, który non stop zasmradza powietrze żółto szarym dymem, aż gryzie w gardle, nikt z tym nic nie robi!!!
Ja na szczęście tam nie mieszkam, brak reakcji jest zaskakujący. W dużych miastach dyrekcje szkół potrafią i mają odwagę reagować na takie sytuacje, reagują też sąsiedzi – choć nie wszyscy. Niektórzy nadal uważają że nie ma problemu….